Nigdy nie chciałbym brać udziału w takiej grze. Braciszek to jakiś psychol. Ale film ogółem bardzo dobry.

To pierwszy tak pokręcony i za razem ciekawy,dobry film jaki widziałam. Do końca trzyma w napięciu a niespodziewane zakończenie to po prostu majstersztyk. W pewnym momencie (Meksyk) reżyser trochę przesadził z przygodami,ale to niewielki minus.Doskonały film

Niesamowity, wspaniały i zaskakujący film. Orginalny pomysł i, co ważne, perfekcyjnie zrealizowany. Ale przecież to Fincher wziął ten projekt w swoje ręce ,więc tego należało się spodziewać. Wielka kreacja Douglasa pozwoliła zapomnieć, że to tylko film. Całość wciąga widza całkowicie! "Rodzynek" w swoim gatunku.

zagadka ktora wyjasnia sie na samym koncu, trzymajacy w napieciu i niepewnosci film , bardzo ciekawy, wciagajacy, Micheal spisal sie dobrze;)

oglądałem go 3 razy i za każdym razem podobał mi się tak samo, kunsztowna "gra" aktorska Douglasa i mega intryga trzymająca do końca w napięciu plus niesamowity koniec. Rewelacja!!!!!!!!!!!

Jeden z najlepszych filmów z Michaelem Douglasem, obok Traffica i Upadku!

Jest to maxymalny film! Przez cały czas trzyma w niepewności, jest w stylu starych filmów kryminalnych, w stylu: do samego końca nie wiesz kto jest zabujcą!
Naprawdę warto jest go obejrzeć!
Świetne aktorstwo!

bardzo dobry, ale tylko raz. Serio, za drugim razem już się tak bardzo nie podoba, z oczywistych względów. A jak już leci w telewizorze po raz trzeci, to się nie chce oglądać. Chyba, że akurat nie ma się nic lepszego do roboty.

Już sam tytuł jest preludium tego co jest w tym filmie. Bo z jednej strony jest to film o pewnej bardzo ciekawej grze (choć nie wiem czy chciałbym w niej uczestniczyć), z drugiej strony jest to niewątpliwie gra z widzem. Próba przemieszania wszystkich potencjalnych wątków, zmylenia, zagubienia oglądającego. Jest to...

David Fincher jest jednym z moich ulubionych reżyserów, to nie podlega wątpliwości po tym jak stworzył kolejne dzieło : "Grę". Film oglądałem 4 lata temu i wciąż mam ten obraz przed oczami. Gra w jaką jest wciągnięty główny bohater wciąga rónież widza. Przez to uczestniczymy w czymś wyjątkowym, w specyficznym klimacie...

To dobry film, ale fabuła i wątek mistyfikacji i sztucznego świata stworzonego dla rozrywki jest dla mnie zbyt przewrotny. Po prostu wywołuje takie refleksje, że mam nadzieje, że ja w takiej grze nigdy udziału nie wezmę - nieświadomie. Ale poza tym do bardzo dobrze nakręcony thriller z szybką akcją, świetnym aktorstwem...

Dobre kino. Dwie godziny napiecia i ekscytacji, i o to chodzi w dobrym filmie - oczarowac widza, tak aby zapomnial, ze poza zyciem ekranowym mamy jakies jeszcze. I moim zdaniem, Fincherowi sie to udalo. Mial swietny scenariusz, doskonalego Micheala Dauglasa (dla mnie jedna z jego najlepszych rol) i swoj talent...

Mimo, że zakończenie wydaje mi się dość naciągane, film uważam za udany.

Film jest rewelacyjny. Klimat finansisty żyjącego w swoim świecie, samowystarczalnego twardziela, kontrolującego swoje życie, którego słabości są przedmiotem gry. Pomieszanie fikcji z rzeczywistością. Trzyma w napięciu, super. Najlepszy z serii Seven, Fight Club, the Game.

Serdecznie polecam obejrzenie tego filmu wszystkim, którzy lubią filmy z dreszczykiem. Fincher pokazał co potrafi, Douglas świetnie odegrał swoją rolę... Co tu dużo gadać- po prostu wyśmienity film!!!
PS. Twórcy Matrixa mogliby przestać eksperymentować i wziąć parę lekcji filmu u Finchera...

Nasterpny inteligenty film Finchera, Michael Douglas bardzo dobry, no i to zakonczenie!

Fincher jest mistrzem w swoim gatunku ! Ten film jest kolejnym tego dowodem i chociaż "Seven" i "Fight Club" podobały mi się bardziej, to ten jest również bardzo dobry i typowo "fincherowski", ten klimat, zdjęcia .... - arcydzieło, czekam, aż Amerykańska Akademia Filmowa pozna się na talencie Finchera i otrzyma on...

Zaskakujący od początku do końca.

David Fincher poprawił Siedem, chociaż poprzeczkę miał ustawioną wysoko. Film arcydzieło. Trzyma w napięciu, wręcz przyszywa do fotela aż do samego zakończenia. Scenariusz godny Oscara, Michael Douglas klasyczny, w swoim najlepszym wydaniu. Hitchcock by się nie powstydził, a ja daję 10 punktów.

Obejrzane po raz drugi...

Niewiele jest filmów, które tak wciągają. W pewnym momencie widz czuje się tak samo osaczony, przytłoczony jak główny bohater. Zakręcony ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.