Mam niby uwierzyć, że oni to wszystko zaplanowali do najmniejszego szczegółu? Dlaczego miałaby istnieć w ogóle taka "firma", która wrabia ludzi w jakieś dziwne akcje? Zdecydowanie lepsze zakończenie byłoby, gdyby okazało się, że naprawdę CRS to sku%@#$@ wrabiające ludzi, a on ich na końcu wszystkich zastrzelił. Tak to film nie ma żadnego sensu. Strata czasu.