Wszystko pod kontrolą: ślepaki, upadek i wiele innych zdarzeń. "Pójdziemy wszyscy siedzieć" drze się jedna z "aktorek" inscenizacji gdy bohater skacze z wieżowca,. Dobrze, że wiedział w którym miejscu skoczyć bo by nie spadł w kontrolowane miejsce. I na koniec przyjęcie - żenada!!!
Reżyser na początku filmu przedstawił inscenizacją pod nazwą GRA realizowaną przez firmę dla znanego bogacza w tak realistyczny sposób, że na końcu filmu jedyną rzecz, która ma nas przekonać, że firma naprawdę odgrywała swoją rolę "na niby" są zapewnienia jej bohaterów. Nic innego.