BYĆ MOŻE SPOILER
Do wszystkich ludzi, którzy zastanawiają się "a jak jest możliwe to lub tamto".
Pragnę przypomnieć, że jest to film Davida Finchera. Moim zdaniem reżyser ten uwielbia bawić się w przerysowanie i iluzję realności w filmach. Nieraz oglądając po raz pierwszy jakiś jego film, miałam problem myśląc "hej ale przecież to niemożliwe/to przesada". Mam wrażenie, że Fincher rzuca różnymi małoprawdopodobnymi scenami, żeby zwrócić uwagę na to, co tak serio w filmie jest ważne. Pamiętam scenę z Fight clubu, w której główny bohater podnosi karteczkę, która wypadła wraz z innymi rzeczami z jego zniszczonego mieszkania. Karteczka jest w stanie chyba idealnym, znajduje się centralnie pod jego nogami i jeszcze da się z niej odczytać numer telefonu- no cud! Pamiętam, że tamta scena dała mi wtedy do myślenia "nie bierz zupełnie na poważnie wydarzeń, które mają tam miejsce". To co tam się działo wcześniej też zdawało się być odrealnione, ale scena z kartką rozwiała wtedy moje wątpliwości. Myślę, że z Grą jest podobnie. Nieważne czy wydarzenia w tym filmie były prawdopodobne- ważne jest to, do jakich wniosków dojdziesz po jego obejrzeniu.